Andora to małe państwo położone w Pirenejach między Hiszpanią a
Francją. Zajmuje powierzchnię 468 km i tak naprawdę można zwiedzić ją w jeden
dzień; przejechać samochodem od granicy do granicy, zatrzymać się w paru
polecanych miejscach, zjeść dobry obiad i zrobić zakupy. Jak mamy mało czasu
jest to sposób na poznanie Andory no ale jechać tak daleko na jeden dzień? No
nie J
Oto moje propozycje spędzania czasu w tym malutkim państewku.
Sporty zimowe.
Pojechaliśmy do Andory na Sylwestra, więc zacznę od atrakcji zimowych. Nie jestem wytrawną narciarką. Po prostu
lubię zjeżdżać na nartach i przy okazji oglądać ładne krajobrazy. Ale nawet
bardzo dobrzy narciarze nie będą się tutaj nudzić. Możemy korzystać z dwóch
ośrodków; Vallnord (ok. 100 km tras) i Grandvalira (ok. 200 km tras). Ten drugi
to największa stacja narciarska w Pirenejach. Można jeździć cały dzień i nie
powtórzyć ani jednej trasy. Na odpoczynek mamy do wyboru sześć miejscowości z
pełną infrastrukturą i restauracjami. Oczywiście knajpki są też na stokach. Trzeba tylko pamiętać, że jak nie zjemy czegoś
do godziny 15 to potem jest sjesta i najwyżej dostaniemy kanapkę, i tak do 20.
Jedynym minusem, który trochę uprzykrzał śnieżne szaleństwo były dość
stare wyciągi. Długie trasy pokonywaliśmy w otwartych krzesełkach co przy
mroźnym wietrze było dość nieprzyjemne. No ale szybko rozgrzewaliśmy w czasie
zjazdów ;-)
Wędrówki piesze i nie tylko.
Góry, lasy, doliny, jeziora, rzeki to wszystko czeka nas w czasie
wycieczek po zielonej Andorze. Trasy są świetnie przygotowane dla każdego typu
turysty. Osoby niepełnosprawne również
są mile widziane i mogą spodziewać się specjalnie dostosowanych tras. W Sorteny
Valley można podziwiać blisko 800 gatunków kwiatów i roślin, niektórych
specyficznych tylko dla Pirenejów. Jak będziemy mieć szczęście spotkamy dzika,
sarny lub kozice. My mieliśmy farta i spotkaliśmy kozicę już na granicy.
Vall del Madriu-Perafita-Claror to region, który został wpisany na
listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W dolinie Comapedrosa czekają piękne
jeziora, źródła i wodospady. A to wszystko oglądać możemy podczas wypraw
pieszych, rowerowych i konnych.
Aktywna turystyka.
Oprócz wycieczek warto skorzystać
z szeregu atrakcji dla bardziej wymagających osób.
ü
Długodystansowe szlaki z noclegami w
schroniskach
ü
Trudniejsze i tematyczne trasy pokonywane konno
ü
Wyprawy wędkarskie
ü
Wspinaczka
ü
Spływy kajakowe
Wszystkie te aktywności możemy wykonywać samodzielnie jak i z
licencjonowanym przewodnikiem.
Termy.
Po wyczerpującym czasie spędzonym na białym szaleństwie czy też
górskiej wyprawie przyda się relaks. W stolicy Andora la Vella znajduje się
Caldea Thermal Spa. Znajdziemy tam sauny, jaccuzi, baseny wewnętrzne i
zewnętrzne. Możemy korzystać z masaży i odnowy biologicznej. Nie jest to
niestety tania atrakcja – całodzienny bilet kosztuje 65 Euro. Ale w końcu
odpoczynek należy się każdemu.
Zwiedzanie.
W Andorze nie ma wielu typowych zabytków do zwiedzania, co nie znaczy,
że nie ma nic do zobaczenia. Przede wszystkim wszędzie natkniemy się na kościoły. W miastach, wioskach, przy trasie. Większość z nich
pochodzi z XII wieku i ich romańskie wnętrza pobudzają wyobraźnię.
Ciekawostką jest ilość muzeów jak na tak mały kraj – ponad 20. I tak mamy:
Muzeum Motoryzacji, Muzeum Etnograficzne, Muzeum Elektryczności, Muzeum Samochodów,
Muzeum Pocztowe, Muzeum Komiksów i wiele innych.
Zakupy
Andora jest strefą bezcłową a najwięcej sklepów z tanimi produktami
znajduje się w stolicy. Główny deptak bez względu na porę dnia jest pełen
ludzi. Mnóstwo klientów mają punkty z
elektroniką, perfumami, ubraniami czy alkoholem. Wyjeżdżając z Andory
pamiętajcie tylko, że to nie Unia Europejska i na granicy celnicy mogą
sprawdzić czy nie przesadziliśmy z ilością zakupów.
To co będziecie robić w Andorze jeśli tam traficie?
Jeśli nie chcesz przegapić nowych wpisów koniecznie polub i obserwuj Trzydziestkę z Vatem na facebooku, możesz mnie również znaleźć na Bloglovin
14 komentarze
Szlaki na wiosnę a potem spa, by wieczorem pójść na deptak i się co nieco obkupić:) pozdr, Asia/Lisy w drodze
OdpowiedzUsuńDobry plan :-)
UsuńNajciekawsze dla mnie by były góry oraz termy. Teraz najbardziej by się przydały bo już mam dosyć zimy w Polsce..
OdpowiedzUsuńZimą w Andorze jest o tyle fajnie, że w górach na nartach jest śnieg i niskie temperatury, a w dolinie i miasteczkach wiosna :-)
UsuńTeraz juz nie potrzebuję przewodnika nabywać, wszystko mi napisałaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)
UsuńSpacery, spacery, spacery, termy, spać, spacery, spacery... :) taki byłby mój plan :)
OdpowiedzUsuńRelaks na całego
UsuńJa, najchetniej powedrowalabym z jednego konca na drugi koniec i podziwiala nie tylko koscioly:)
OdpowiedzUsuńWidoki są przepiekne
UsuńTakie miejsca są super! Można jechać na wakacyjny urlop i zwiedzić całe od A do Z :D Wydaję mi się, że kiedy byłem nastolatkiem przejeżdżałem przez to małe państwo. Fabryka perfum, ktoś, coś? ;)
OdpowiedzUsuńNajlepsze jest to, że Andora jest po za UE dzięki czemu ludzie chcą ją odwiedzać, powiedzmy, że dla krajobrazów. Sam bym się wybrał, ale jakoś nie mogę zebrać na tyle motywacji, bo w końcu sklep wolnocłowy znajdziemy na każdym lotnisku, wystarczy lecieć na wakacje do Turcji.
OdpowiedzUsuńA co sądzicie o tym - https://www.lesnydwor.karpacz.pl/lesny-dwor/o-nas
OdpowiedzUsuńWarto wybrać się do Karpacza? Tam jest co robić w okolicy?
Chętnie bym ten kraj odwiedziła w takim razie, kolejny cel do zapisania na mojej liście. Coraz więcej ich się pojawia ale i polskie miejsca jeszcze nie wszystkie widziałam. Na https://jesttyledoodkrycia.pl/ o takich czytałam godnych uwagi, znacie już ten portal? jeśli nie to pora to nadrobić, na pewno mnóstwo inspiracji na podróże niedaleko domu znajdziecie.
OdpowiedzUsuń