Home
Marzenia podróżnicze
Podróże
Marzenia podróżnicze
8/03/2015"Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia"
Siedzą w głowie, pojawiają się przy zwiedzaniu, czytaniu książek i artykułów. Wreszcie postanowiłam je zebrać. Troszkę już widziałam na tym świecie dlatego nie ma ich tak wiele. Ale też wpisałam te, które od wielu lat były marzeniem i udało mi się już je spełnić.
Lista oczywiście na bieżąco aktualizowana.
Pierwowzór zamku Disneya - Neuschwanstein - dwukrotnie spełnione
Odwiedzenie wioski św. Mikołaja.
Zwiedzenie jak największej ilości wysp greckich (odwiedzone: Rodos, Kreta, Samos, Thasos, Santorini, Hydra, Skiathos, Skopelos)
Zatańczyć salsę i pić mojito na Kubie - dwukrotnie spełnione
Zobaczenie syrenki w Kopenhadze.
Żeby fiordy z ręki mi jadły w Norwegii.
Skok na bungy w Nowej Zelandii - spełnione
Przytulenie misia koali w Australii - spełnione
Dokładne samochodowe zwiedzenie Słowenii.
Spać w domku na palach w morzu na jakiejś rajskiej wyspie.
Poszukać Drakuli w Rumunii
- Przejechać trasą transfogaraską
Odwiedzić Misia Jogi w Parku Yellowstone
Hawaje.
Islandia.
Jeszcze raz połazić po Singapurze.
Odwiedzić Nowy Jork w grudniu.
Posłuchać reggae na Jamajce
Obserwować startujące i lądujące samoloty na Skiathos - spełnione
Poczuć moc Stonehenge.
Dubaj
Jak podoba Wam się moja lista? A Wy jakie macie marzenia podróżnicze? Może mnie jeszcze zainspirujecie :-)
Jeśli chcesz wiedzieć, które marzenie aktualnie spełniam będzie mi miło jak polubisz Trzydziestkę z Vatem na facebooku, możesz mnie również znaleźć na Bloglovin
26 komentarze
Ojej jakie wspaniałe marzenia :) I ile miejsc już zaliczonych :) Ja niestety rzadko podróżuje, ponieważ mieszkam obecnie w Uk i gdy tylko mam wolne od razu lecę do rodziców, bo wolę ich odwiedzić :) Ale może kiedyś uda mi się pobawić na Ibizie lub potańczyć na Kubie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci się uda :-)
UsuńSporo tych marzeń. Niby takie nieosiągalne, a część już udało się zrealizować. Oby wszystkie się spełniły :)
OdpowiedzUsuńKiedyś myślałam, że nigdy nie pojadę do Australii, że to nierealne. A jednak się udało. Więc mam nadzieję, że i resztę się uda :-)
UsuńPodróż koleją transsyberyjską do Mongolii - to moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się niedługo spełni z zamkiem Neuschwanstein :) Niewiele jeszcze na tym świecie zdążyłam zobaczyć, ale najbardziej chciałabym pojechać do Hiszpanii, do Portugali na wyspę Porto, do Japonii, Tajlandii i Australii.
OdpowiedzUsuńJa chyba też stworzę sobie taką listę, bo co rusz jakiś pomysł trafia mi do głowy, czytam książki, blogi, słucham ludzi. Teraz marzę najbardziej o Bałkanach. Chciałabym poznać ten region, jego historię, kulturę.
OdpowiedzUsuńOooo... przyłączam się do marzeń dotyczących Islandii, Norwegii i kolei transyberyjskiej. Koniecznie tez Tybet i Nepal. I Birma :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej w Twojej liście podoba mi się to, że SIĘ SPEŁNIA krok po kroku! Ja też mam swoją listę, i też powoli ją spełniam, m.in. za trzy tygodnie lecę na Islandię :D Juhuuuu! Najważniejsze to nie mówić: ojej, ale bym chciała pojechać tu i tu - bo nikt tego za nas nie zrobi, nie oszczędzi pieniędzy, nie zarezerwuje biletu i nie wsiądzie do samolotu... Trzeba działać i spełniać marzenia, a nie bezczynnie siedzieć, gratulacje!!! :)))
OdpowiedzUsuńOd wielu lat nr. 1 to zobaczyć Nową Zelandię, ruszyć śladami Władcy Pierścieni, nr.2 Australia, nr. 3 festiwal Burning Man. Też miałam pomysł na podobny wpis, z pewnością jeszcze go zrealizuję :)
OdpowiedzUsuńByłam w tak mało miejscach, że marzy mi się cokolwiek:P W tym roku wybieramy się na last minute, bo niestety nie mam czasu i siły na organizowanie wyprawy, ale w przyszłym lepiej podejdę do tematu:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci byś miała okazję odwiedzić te wszystkie miejsca:)
Cudowna lista, część i u mnie się znalazła. Trzymam kciuki, abyś wszystkie marzenia spełniła.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że lista jest ekstra. Kocham podróżować i nawet namniejsza wycieczka sprawia mi przyjemność...dalsze zakątki również chciałabym zwiedzić ale pozostaje kwestia finansów :( independentgirl98.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam zupełnie inną. I mam taki potajemny segregator - w realu i internetowo na Pintereście, gdzie zbieram wszystkie miejsca, w które pojadę :) uważam, że poniekąd jest to dobra motywacja do dążeń do celu.
OdpowiedzUsuńPopieram Santorini, obserwację samolotów, Dubaj i Nowy York na święta:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zazdroszczę koali! A kilka moich marzeń pokrywa się z Twoimi (np. fiordy czy mojito na Kubie).
OdpowiedzUsuńBardzo dużo pokrywa się z moją listą! Choć syrenkę kopenhaską już widziałam, szału nie ma, Singapur też nie jest już dla mnie niczym szczególnym, bo latam tam ciągle bardziej z przymusu, chyba najbardziej mi się marzy ten Nowy Jork w śniegu :)
OdpowiedzUsuńMoje marzenia to Hawaje! Australia, Nowa Zelandia i Ameryka Północna z Alaską na czele :) ! Fajna ta Wasza lista :)
OdpowiedzUsuńJak już przepołowisz to będzie z górki :)
OdpowiedzUsuńByłem przy w Stonehenge jest klimat! Polecam, niby pole i kilka kamyków :)
Co do Jamajki to chyba są tylko dwie opcje - albo Jamajka turystyczna, gdzie do zwykłych osiedli i ludzi nie mamy dostępu i widzimy wszystko poprzez pryzmat hotelu albo ta niebezpieczniejsza ale zapewne ciekawsza opcja dostania się tam na własną rękę tak jak to robi Bartosz Ressel aka Ras Bass :)
Powodzenia w realizacji planów :)
Szukałam Drakuli w Rumunii :) Nawet na tyle, że schowaliśmy się wieczorem przed strażnikiem i spędziliśmy noc w ruinach zamku. Łopocząca flaga przyprawiała mnie o mini zawały serca. Może to była właśnie sprawka Drakuli? :)
OdpowiedzUsuńHmm, zaintrygował mnie punkt z wyspami greckimi. Ja nigdy nie byłam, tylko ze zdjęć mogę ocenić, że niektóre miejsca są przepiękne, ale żeby aż tak WSZYSTKIE? Będę Cię tu podpatrywać jak Ci to idzie bo też chętnie dowiem się co takiego jest w tych wysepkach :) Ja chciałabym kiedyś zobaczyć Santorini.
OdpowiedzUsuńNa mojej liście najtrudniejsze do zrealizowania to chyba byłoby przejechanie obydwu Ameryk motorem z Alaski, przez Panamę do Ushuaia. Bo nie umiem jeździć motorem :)
Jakie plany i niektóre spełnione ! Super :))) Jesteś niesamowicie odważna, zazdroszczę ! :)
OdpowiedzUsuńPod większością mogę się podpisać bez zastanowienia, jak będziesz je realizować zabierz mnie do walizki :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe marzenia!!! <3
OdpowiedzUsuńŁapcie namiary - https://www.shootingcracow.com/co-zobaczyc-w-krakowie/
OdpowiedzUsuńTo jeśli chodzi o wątpliwości, co zobaczyć w Krakowie. Atrakcji jest naprawdę całe mnóstwo i na pewno nie będziecie się nudzić!
Koniecznie musisz mi podpowiedzieć, co zabierasz ze sobą na wakacje. Ja postanowiłam, że w tym roku koniecznie postawię na taką propozycję, jak torba wodoszczelna . Tyle razy trafiłam na różne warunki i mam nadzieję, że bez żadnego problemu tym razem uchroni mnie, a szczególnie moje rzeczy przed różnymi wydarzeniami. Wybór taki toreb jest naprawdę całkiem spory.
OdpowiedzUsuń